Ciężko w tych czasach oszczędzać. Zwłaszcza, jeżeli NIE jest się krezusem. Macie swój patent na oszczędzanie mimo to? Udaje wam się coś odłożyć? Jeżeli tak - odkładacie do banku czy do przysłowiowej skarpety? Ja mam konto oszczędnościowe, bałabym się trzymać dużych sum pieniędzy w domu. Chyba że zainwestowałabym w sejf. Ale jeszcze nie jestem aż taką bogaczką
Ocena wątku:
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości