Biegacie? Ja się dałam przekonać i mam już kilka porannych przebieżek za sobą. A dałam się przekonać, bo mój mężczyzna biega regularnie. Ma na swoim koncie nawet kilka maratonów. W końcu zaczęłam mu zazdrościć
I nie przestawaj! Biegać, nie zazdrościć Bieganie to jedna z najlepszych rzeczy, jakie możemy dla siebie zrobić. Wiem coś o tym - biegam od czasów liceum. Czyli całą kupę lat.
Ja jakoś nie mogę zebrać się w sobie, żeby systematycznie biegać. Robię to od czasu do czasu , ale jakoś nie mam zapału , szybko się męczę i wolno biegnę.
Ja podziwiam ludzi którzy systematycznie i codziennie biegają , dodatków zwiększając przy tym codziennie dystans. Ja jakoś nie potrafię się zmotywować.